Już po wszystkim? Tak niewiele? Koniec? Pytania, które jak wulkan gromadzą się w mojej głowie. Najgorsze, że nie znam na nie odpowiedzi. W głębi serca czuję, że coś jeszcze mnie czeka w tej kwestii. Lecz nie zakładam, że mam rację.
Jestem zaskoczona moim samopoczuciem, gdy przybywam w swoim towarzystwie. Nic mnie nie obchodzi, liczy się jedynie moja przestrzeń. Ja, muzyka równa się szczęście, tylko treningów brak do całkowitości.
Nie rozumiem nagłego braku słodkiej monotonii,
Chętnie przeżyję deja vu tej historii.