środa, 20 kwietnia 2011

sznurek bez końca

Każde rzeczy są ze sobą w jakiś sposób powiązane. Ciągnący się sznurek wspomnień, chwil obecnych i przyszłości. Napotkałam się na kolejny niesamowity trop. Wspomnienia i wyobrażenia, niby zupełnie co innego. Tak naprawdę mają wiele podobieństw zarówno jak i różnic. To pierwsze bardziej mnie interesuje. Odczuwam tak samo, jest w mojej głowie, lecz nie mogę dotknąć. Czasami zdarza się pomylić te dwie rzeczy. Rozmyślam nad przyszłością, planuję. Równie dobrze mogłabym sobie wmówić, że jest to tylko wspomnienie. Ta opcja działa też w drugą stronę. Jednak coś sprawia, że to co przeżyliśmy jest bardziej zapamiętane przez nas. Wszystkich wyobrażeń, planów, rokowań raczej nie pamiętamy i nie rozpamiętujemy. Jestem w centrum tego szalonego i tajemniczego sznurka, żyję wedle jego rzeczy, pokonując wzloty i upadki oraz czekając w spokoju na dzień, w którym zrobi po cichu swój supeł bez szans na rozwiązanie.


Na oczach mam różowe okulary, 

Śmieję się bez najmniejszego powodu. 
Nie uznaję reguł i zasad, żyję własnym światem,
Szukając dalszej części tego wspaniałego kodu.