niedziela, 4 listopada 2012

tam gdzie da sie sięgnąć gwiazd

Trzymam mocno w dłoniach globus,
Kręcę światem i kręcę,
Obracam gwałtownie o 180 stopni,
Tam gdzie najbardziej dociera słońce.

To jak czerwony dywan, 
Tęcza prywatnym wybiegiem do uśmiechu,
Weź ją pod pachę traktując jako niezbędny bagaż,
Rozłóż na ulicy i ciesz się otaczającym rajem.

O, to tam, dotknij gwiazd,
Zarzuć linę na księżyc i przyciągnij do siebie,
Te gwiazdy mają skrzydła, latają przed Twoimi oczami,
Złapałam jedną i trzymam w kieszeni.

Teraz ja wiem, będę całować niebo,
Śpiewać oddychając, tańczyć idąc,
Ten świat uśmiechnie się do Ciebie,
Teraz Ty wiesz, że to wszystko w naszych rękach.